lavinki

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Inne linki

Znajomi

wszyscy znajomi(46)

Moje rowery

Rower pożyczony od Tomiego 88 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 36.95km
Teren 15.00km
Czas 02:59
V_AVG 12.39km/h
Sprzęt Dziuniek
Aktywność Jazda na rowerze

Czternasta Wycieczka zamiejscowa

Niedziela, 9 maja 2010 · dodano: 09.05.2010 | Komentarze 4

Tym razem był lajcik okołożyrardowski, głównie na zachód i południe(choć droga przez podmokły las nieco mnie przeczołgała na początku).

Objechałam skrzynki niezłupione do tej pory. Tomi się nieco nudził, bo on je znalazł jakiś czas temu. No, może miał trochę zabawy patrząc jak szukam świerku albo jak sprawdzam pod cegłą i nie widzę ;) Do kilomoetrażu doliczam o.k. 3-4 km z dnia wcześniejszego z-do pociągu.
Po drodze założyłam skrzynkę w pewnym młynie...

I obejrzałam okolicę pewnego dębu :)

Kategoria Dalsze wycieczki po klopoty

Komentarze

lavinka | 20:12 środa, 12 maja 2010 | linkuj To nie hasło, po prostu zrobiłam komentarze tylko dla zalogowanych. Można się logować przez OpenId, Wordpress, Bloggera lub co tam jeszcze. Miałam trochę przejść z paroma anonimami, jeszcze spam... miałam do wyboru to lub ustawiczną moderację. Moderacja była uciążliwa, bo sporo ludzi jednak komentuje i puszczanie po kolei każdego komentarza... ech. Dlatego wybrałam mniejsze zło.

el kondor | 20:08 środa, 12 maja 2010 | linkuj Niestety nie mogę pisać komentarzy na blogu varszavka i lavinka, bo zostałem zablokowany. Trzeba podać jakieś hasło, którego ja nie znam. I nici z komentarzy.Wcześniej tak nie było. pozdr.

lavinka | 16:50 poniedziałek, 10 maja 2010 | linkuj Obwodnica na zachód od Żyrardowa. Przez środek lasu pruje...

Co do sakw to w sakwie na 1 miałam ubranie, kosmetyki i żarcie a w sakwie nr 2 fanty, skrzynki , taśmę klejącą, strunówki, łopatkę, geokrety... muszę się nauczyć kompresować, bo faktycznie przez las się lekko nie jechało. Ale i tak lepiej niż na schodach na Śródmieściu... ;)

el kondor | 16:47 poniedziałek, 10 maja 2010 | linkuj Wpatrywałem sie długo i uważnie w fotkę nr 1 i zastanawiam się cały czas, co to jest to, co widac za twoim rowerem? Czyżby to była autostrada w budowie? Albo autostrada zaczęta ale nieukończona? Albo inna odwodnica? Wiem, że przez Puszcze Bolimowską w okolicy Nieborowa przechodzi fragment takiej właśnie nieukończonej autostrady A2 - tzn. jest długi pas wyciętego lasu, bo na tym budowa autostrady sie skończyła (na całe szczęście, bo po prostu skrajnym debilizmem jest puszczać autostrade przez piękne obszary leśne). No ale ty nie byłaś koło Nieborowa. A tak przy okazji mam pytanie - po co ci takie wielkie sakwy na jednodniowych wycieczkach? Im cięższy rower, tym niestety gorzej się jedzie.

Komentuj