Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 105.41km
  • Teren 20.50km
  • Czas 06:18
  • VAVG 16.73km/h
  • VMAX 28.50km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tak czułam, że to będzie setka

Środa, 2 listopada 2011 · dodano: 02.11.2011 | Komentarze 9

Dlatego od początku miałam w planach wariant awaryjny w postaci ucieczki do pociągu w drodze powrotnej. Ale było na tyle wcześnie, że postanowiłam dojechać bez pociągu. A wycieczka była do Magdalenki z Żyrardowa. Po drodze szukaliśmy kilku cmentarzy i sporo znaleźliśmy, lecz dwóch się niestety nieudało. Albo zostały po nich same krzaki, albo mieliśmy je źle zaznaczone na mapie (to prędzej).
Nie tylko cyklogrobbingiem człowiek żyje, znaleźliśmy przy okazji 4 skrzynki, choć z ostatnią nie było łatwo, bo liście zasłoniły dziurę. Z innnych ciekawych obiektów - stara strzelnica w postaci leśnej góry i pobliski szałas. Muszę sobie taki umościć w lesie pod Żyrardowem ;)

A prognoza była straszna i się sprawdziła, bo w drodze powrotnej z nieba padało jakieś mokre gówna, przez co cały czas kichałam i mam teraz zatkane zatoki.




Komentarze
staahoo
| 21:25 piątek, 4 listopada 2011 | linkuj Tomi ma rację :-)
lavinka
| 21:04 piątek, 4 listopada 2011 | linkuj Póki co rekord życiowy 120km podczas letniej wyprawy do Płocka i Włocławka. Tomi twierdzi, że stać mnie na 150 :)
staahoo
| 21:02 piątek, 4 listopada 2011 | linkuj Ja wiedziałem, że taki moment nadejdzie i pewnie coś o tym marudziłem. Na ogół nikt nie wierzy w swoją pierwszą pięćdziesiątkę, setkę i tak dalej. Grunt to nie pekać :-)
lavinka
| 19:28 piątek, 4 listopada 2011 | linkuj Ale jakbyś mi powiedział 3 lata temu, że spokojnie będę jechać setki dziennie,to bym nie uwierzyła :)
staahoo
| 19:26 piątek, 4 listopada 2011 | linkuj Nie co się dziwić skoro Lavinka duzo jeździ to i kondycji przybywa.
meteor2017
| 17:29 piątek, 4 listopada 2011 | linkuj Pierwsza setka padła w zeszłym roku w wakacje: link

Ta jest pierwszą setką liściopadową ;-)
lavinka
| 21:50 czwartek, 3 listopada 2011 | linkuj To już chyba piąta setka w tym roku, sama jestem zdziwiona :)
staahoo
| 21:40 czwartek, 3 listopada 2011 | linkuj I jeszcze te deszczowe chmurki z balonem. Hi,hi,hi :-))
staahoo
| 21:39 czwartek, 3 listopada 2011 | linkuj Ha, TO musiało kiedyś nastapić ! SETKAAAAAAAAAAAAAAA !
Życze wielu kolejnych setek , a nawet dwusetek i trzysetek. Po nich to już tylko 1008.pl
:-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sobot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]