lavinki

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Inne linki

Znajomi

wszyscy znajomi(46)

Moje rowery

Rower pożyczony od Tomiego 88 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 17.47km
Teren 0.50km
Czas 01:16
V_AVG 13.79km/h
V_MAX 16.00km/h
Sprzęt Bauhaus
Aktywność Jazda na rowerze

Rozpoczynam sezon rowerowy

Poniedziałek, 4 lutego 2013 · dodano: 04.02.2013 | Komentarze 14

Po dłuższej przerwie spowodowaną małą Kluską wracam do moich ukochanych pedałów. Dzisiejsza wycieczka miała być kilkukilometrową rozgrzewką przed dłuższymi wyprawami, ale jakoś najpierw zwiało mnie na Jaktorowską i nie miałam gdzie skręcić do domu, więc wylądowałam w Międzyborowie, a potem pomyliłam skrót i zamiast przy ciepłowni wylądowałam na opłotkach Żyrardowie tj. pod biurem budowy Autostrady w Feliksowie i stamtąd wracałam przez Kozłowice. Trochę inaczej niż zwykle, bo tym razem nie tyranizował mnie Tomi odradzając skrót przez osiedle, który wyhaczyłam jakiś czas temu. Nawet nie było dużo wertepu, ledwie kilkaset metrów (co akurat było ważne dla mojego Bauhausa). Nie zatrzymywałam się dużo po drodze, chyba żeby zrobić zdjęcie rowerkowi. Najbardziej zmęczył mnie odcinek pomiędzy Feliksowem a Kozłowicami, wmordewind i na dodatek nawierzchnia taka sobie. Ale nie narzekam. :)

A zatem - postój pod Kościołem

Wydmy Międzyborowskie (już myślałam, że zaraz będę w domu)

A w efekcie wywiało mnie 10km za maisto, do Kozłowic. Na horyzoncie autostrada A2 :)

Kategoria Bliskie wycieczki 3 stopnia

Komentarze

meteor2017 | 19:06 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj Nie, metro tamtędy nie jeździ

huann | 18:40 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj Może to Żyrardowski Obszar Metropolitarny?

meteor2017 | 17:43 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj Ale tabliczki "Żyrardów" i "teren zabudowany" stamtąd jeszcze nie widać ;-P

lavinka | 17:41 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj Ale tuż tuż od granicy :)

meteor2017 | 17:36 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj To drugie, to już poza granicami Żyrka ;-)

lavinka | 17:31 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj Nie zabłądzić, tylko raz mi się nie chciało nosić rower po kłądce nad torami, postanowiłam objechac i okazało się, że najbliższy przejazd jest 5km dalej. A potem pomyliłam skrót, za wcześnie pojechałam jedną uliczką, powinnam pojechac kawałek prosto i dopiero potem skręcić. Ale nic to, przynajmniej zmieściłam się w pierwszej setce dziewczyn w tym roku (zaraz pewnie spadnę, ale co tam) ;)

yurek55 | 17:25 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj Witaj w domu:) Ale zabłądzić w Żyrku...?

huann | 17:25 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj To JA bym zjadł!!

lavinka | 15:38 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj Ano właśnie, komcia podwójnego też nie mogę usunąć, bo mi się nie wyświetla krzyżyk. Kurczę. Pieczone w sosie własnym. Zjadłabym.

huann | 15:36 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj Hej - szablon w dłoń!

lavinka | 14:23 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj A ja właśnie dojrzewam do zmiany tła, ale nie mam pomysłu na jakie. Może szary beton? Muszę zatrudnić brata (który niedawno zaczął się uczyć robić takie rzeczy jak css), niech się pobawi na innym blogu szablonem i najwyżej wgram sobie nowy. nie chcę zmieniac na siłę, bo lepsze jest wrogiem dobrego, ale na tym jest mały błąd, tzn. tekst mi dziwnie otacza zdjęcia i muszę dawać entery.

huann | 14:20 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj No nareszcie Lavinka na rowerze! Jak to DRZEWIEJ (patrz: tło bajstatu) bywało ;)

meteor2017 | 13:56 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj Też tak mam, wyskakuję na rower na chwilę, a nie mogę skończyć pedałować ;-)

Komentuj