Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2016

Dystans całkowity:322.80 km (w terenie 33.90 km; 10.50%)
Czas w ruchu:21:41
Średnia prędkość:14.89 km/h
Maksymalna prędkość:27.70 km/h
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:16.14 km i 1h 05m
Więcej statystyk
  • DST 18.12km
  • Czas 01:15
  • VAVG 14.50km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Warszawy

Poniedziałek, 21 marca 2016 · dodano: 22.03.2016 | Komentarze 4

Mój starzejący się telefon zrobił mi psikusa, przez co wydłużył mi trasę o kilka kilometrów błądzenia i szukania parku, którego zapomniałam nazwy, a lokalizację znalazłam mniej więcej. W końcu wbiłam do jakiejś knajpy na Grochowskiej, udało się uruchomić zawieszony i rozładowany próbami włączenia telefon, zadzwonić i przeprosić kogo trzeba, przyjechać w inne miejsce (już bez problemów, bo nawigacja tym razem nie padła), a potem wrócić na dworzec po drodze focąc to i owo. Plan dnia rozwalił się na cacy, ale najważniejsza sprawa załatwiona, czyli przyjęcie do testów superfajnej pelerynki rowerowej z sofshellu dla Kluski. Niech no wyjdzie słońce na dłużej niż 5 minut, jedziemy robić sesyję.



  • DST 5.16km
  • Czas 00:23
  • VAVG 13.46km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Zawieźć Kluskę na dworzec

Piątek, 18 marca 2016 · dodano: 18.03.2016 | Komentarze 2

Ostatnio kursujemy z nią tam i nazad na ten dworzec. :)

  • DST 4.20km
  • Czas 00:21
  • VAVG 12.00km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na dworzec po Klu

Środa, 16 marca 2016 · dodano: 18.03.2016 | Komentarze 0



  • DST 47.58km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:57
  • VAVG 16.13km/h
  • VMAX 27.70km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Trzy podbiałki wiosny nie czynią

Środa, 16 marca 2016 · dodano: 16.03.2016 | Komentarze 18

Ale kilkadziesiąt chyba już tak? Wchodzimy w sezon wiosenny, ignorujemy resztki śniegu w chłodniejszych miejscach i spożywamy kanapki oraz herbatę w miłych okolicznościach przyrody. Pierwsza dłuższa wycieczka w tym roku, na tak zwane rozruszanie. Plecy zaczęły nieco pobolewać w rejonie 40 kilometra, za mało rozwałek w drodze powrotnej. Albo jeszcze nie ustawiłam optymalnego poziomu siodełka.


Trasa pod S-Łkę i cmk, w celu obadania skryjówki na reaktywowanego kesza (udana, przy okazji miły trainspotting), przez Korytów (młyn wygląda coraz lepiej, ma już zarys nowej więźby), później do Mszczonowa i udana próba złupienia kesza w tamtejszej Izbie Pamięci (pierwsze znalezienie od 2013 roku) i powrót przez Radziejowice i Międzyborów. Chwilę wcześniej odłącza się Meteor, by zrobić dłuższe kółko, a ja wracam do domu, by posprzątać przed powrotem dziecka (zebrać do kupy chaos szyciowy z salonu i odkurzyć nitki). A tak naprawdę napiłam się kapuczinko i usnęłam na godzinkę. 

Pierwszy piknik czyli rozwałka! Tęskniłam.


Wiosna:lavinka 1:0 

Zima w sumie też, bo Meteor rzucił we mnie śnieżką! Aua!


  • DST 13.95km
  • Teren 2.50km
  • Czas 00:58
  • VAVG 14.43km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Myk do Sokuli wymienić pojemnik

Poniedziałek, 14 marca 2016 · dodano: 14.03.2016 | Komentarze 0

Znalazcy ostatnio marudzili na urwane klipsy i rzeczywiście, dwa się urwały. Ale dwa jeszcze były! Niestety nie przeciwległe i istniało ryzyko zalania wnętrza, toteż podmieniłam na takie samo pudełko, jednak w przyszłości będę kupować inne. Ten typ za szybko się niszczy. Po drodze ścinki w lesie pod obwodnicą, na szczęście nie do zera tylko cięcie tu i tam, więc tylko się luźniej zrobiło. Chyba pora zmienić rower na Pradziadka, trochę mnie droga przez las wytelepała (tym bardziej, że sprzęt od ścinek trochę drogę popsuł).

Fotki wrzucę później, bo mam robotę szyciową i chcę jak najwięcej za dnia zrobić. Szyję Klusięciu dom dla lalek (jeszcze trzeba po tekturę do śmietnika skoczyć), a dla Meteora nowy obrusik rozwałkowy, bo dotychczasowo używana serwetka przekroczyła wyglądem próg menelski.










  • DST 7.80km
  • Teren 0.40km
  • Czas 00:36
  • VAVG 13.00km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na dworzec i znów po skrzynkę

Sobota, 12 marca 2016 · dodano: 12.03.2016 | Komentarze 0

Trochę kapało po wyjściu toteż Klusce założyłam dodatkowo pelerynkę. Wracając z dworca zahaczyliśmy ponownie o skrzynkę Werrony, tę co jej nie możemy znaleźć. No przecież mamy spoiler. Yyy, znów się nie udało. Wypatrzyłam, że chyba tym razem spadła w breję, a ja nie mam w czym łazić po niej. Chyba czas wreszcie nabyć śmieciowe, jednorazowe kalosze na taką okoliczność.

  • DST 4.80km
  • Czas 00:20
  • VAVG 14.40km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Zusu i przedszkola

Piątek, 11 marca 2016 · dodano: 11.03.2016 | Komentarze 0

Tradycyjnie zawieźć papiery, ale inną trasą (bez ksero, bo mi się druki skończyły), powrót przez docelowe przedszkole Kluski, żeby się o coś spytać. Pogoda kapiąca. Ochraniacz z foliówki na siodełko się przydał, ale raz go zwiało. Jednak trzeba przywiązywać mocniej.

  • DST 4.20km
  • Czas 00:20
  • VAVG 12.60km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na dworzec po Klu

Poniedziałek, 7 marca 2016 · dodano: 08.03.2016 | Komentarze 0

Ciepło, szybko i przyjemnie.

  • DST 3.70km
  • Czas 00:16
  • VAVG 13.88km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Obejrzeć Darta jeszcze raz

Niedziela, 6 marca 2016 · dodano: 06.03.2016 | Komentarze 2

Kiedy jadąc do Warszawy przypadkiem natknęłam się na Darta w barwach IC, nie poznałam go. Widziałam, że nowy, rzecz jasna, ale te wszystkie historie z opóźnieniami produkcji i awariami uśpiły mą czujność. I dlatego zrobiłam tylko parę zdjęć. Tym razem pojechałam specjalnie obfocić z każdej strony. Środek dnia, a ludzi jednak było sporo na peronie, jak na tę porę. Może to jakaś druga zmiana.

Przyjechałam trochę wcześniej, więc minęło mnie parę pociągów. Jako że nie znalazłam rano w domu ładowarki, bałam się o baterie w aparacie, toteż sfociłam tylko pociąg do Łodzi.


Aż wreszcie nadjechał rzeczony Dart.
Sporo ludzi wsiadało, czyżby na odcinku do Warszawy nie wprowadzili miejscówek?
Z przodu dart ma ruchome lusterka, otwiera je po zatrzymaniu się. Podczas jazdy przylegają do korpusu.
No to jedziemy dalej.

Pa pa! Jak to mawia Kluska.


  • DST 5.35km
  • Czas 00:22
  • VAVG 14.59km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na dworzec z Klu i M

Piątek, 4 marca 2016 · dodano: 04.03.2016 | Komentarze 2

Dziś miałam ochotę zadusić Klusię, bo najpierw chciało spać zamiast jechać na dworzec, a później się odechciało spać i młoda wpadła na genialny pomysł biegania w kółko po peronie. Jak już znalazła się w wagonie, z radością machałam na pożegnanie. 
A na dworze ciepło! Paluchy i tak zmarzły, bo włożyłam tylko jedną parę rękawiczek.