Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 9.07km
  • Teren 0.10km
  • Czas 00:42
  • VAVG 12.96km/h
  • VMAX 21.50km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Suprajs

Środa, 25 grudnia 2013 · dodano: 25.12.2013 | Komentarze 10

Bardzo mi przykro, nie wytrzymałam. To był mój pomysł, żeby zrobić Klusce prezent w postaci wycieczki rowerowej po porannym spacerze. Podejrzewaliśmy, że przyśnie i owszem, acz trzeba przyznać że tym razem nie usnęła za zakrętem, tylko w połowie wycieczki. Jadąc wzdłuż torów w kierunku Warszawy zaczęłam marudzić, że szkoda że nie wozimy jej w foteliku samochodowym, to by ją można śpiącą wnieść do domu. Tomi stwierdził, że można ją spróbować w rowerowym. Tak też zrobiliśmy i w foteliku jeszcze pospała w domu z 15 minut. Jednak jak nie buja, to nie ma spania ;)

Tym razem nie pojechaliśmy na wycieczkę leśną, za duże błota. Pojechaliśmy przez park na osiedle Żeromskiego, a potem na skraj lasu przy torach. Powrót przez dworzec i w bok do Okrężnej, znów w bok do cmentarza i powrót przez opłotki za basenem.

No i teraz trzeba dociągnąć do jakiegoś ładnego dystansu. 3344,33? Jeśli jutro znów pojedziemy, to raczej klapa, bo przebijemy. :)




Komentarze
huann
| 23:05 czwartek, 26 grudnia 2013 | linkuj No i git :) Każda motywacja do jazdy na rowerze jest dobra, jeśli tylko jest skuteczna ;)
lavinka
| 13:12 czwartek, 26 grudnia 2013 | linkuj Ja to zawsze miałam, ale nigdy mi się nie chciało z tym walczyć tak na serio z licznikiem rowerowym. Ale skoro było tak fajnie z dociąganiem do 3333, to się wciągnęłam :)
huann
| 13:07 czwartek, 26 grudnia 2013 | linkuj Ho, ho - widzę (mimo wacika zasłaniającego jedno oko;p), że wszystkich ogarnęła maga liczb! (czy też cyfr - zawsze mi się myliły - Meteorze?)
meteor2017
| 07:37 czwartek, 26 grudnia 2013 | linkuj Nie mamy tak zaawansowanego licznika... jak się jedzie tyłem, też liczy na plusie ;-p Jedyną sztuczkę jaką możemy zastosować, to zdjąć licznik i dalej prowadzić rower... dobre na krótkie dystansy (np. zza lodowiska), oraz gdy się zorientujemy w porę by się zatrzymać na odpowiednim dystansie
lavinka
| 21:42 środa, 25 grudnia 2013 | linkuj Też myślę, że 3355,33 jest realne.
Gość wariag | 21:14 środa, 25 grudnia 2013 | linkuj A nie można się wstrzelić jadąc tyłem jak za dużo licznik nawinie?
meteor2017
| 21:02 środa, 25 grudnia 2013 | linkuj 3366? po przecinku nie proponuję, bo w to trudno się wstrzelić :-)
Gość wariag | 20:54 środa, 25 grudnia 2013 | linkuj 3355,33?
lavinka
| 20:44 środa, 25 grudnia 2013 | linkuj Ale wtedy zaokrągli w widgecie w górę i będzie 3356. Już to przerabiałam. Końcówka musi być poniżej ,5
Gość wariag | 20:40 środa, 25 grudnia 2013 | linkuj 3355,77
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa sciuw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]