Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48819.95 kilometrów w tym 8106.56 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 57.80km
  • Teren 3.60km
  • Czas 03:21
  • VAVG 17.25km/h
  • VMAX 29.00km/h
  • Kalorie 1192kcal
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Drożdżówka, ptasie mleczko, kiełbasa i kot

Sobota, 21 lutego 2015 · dodano: 21.02.2015 | Komentarze 8

Wszystko zeżarte prócz kota. Były jeszcze kanapki z dżemem, ale nieistotne kalorycznie.

Najpierw pojechaliśmy do Miedniewic, ale trafiliśmy na zaczątki pogrzebu i kilku księży stojących w miejscu uniemożliwiających odłożenie skrzynki Meteora i żuć kanapki było jakoś głupio. Szybko się zawinęliśmy w kierunku Babskiego Borka, gdzie reaktywowałam Babski Kesz. Po drodze odkryliśmy asfaltowy skrót do Czerwonej Niwy. A tam sklep i oczywiście musiałam nabyć drożdżówkę, tym razem z budyniem. Meteor miał jeszcze z makiem, ale w tym momencie chciałam budyń. Przy okazji kupiłam też ptasie mleczko. Podjechaliśmy do kościoła w Kurdwanowie, gdzie Meteor sprawdził, jak się miewa jego skrzynka (miewa się dobrze, tylko zapadła się w próchnie) i wreszcie wjechaliśmy na właściwy kurs do cmentarza w Borzymówce, gdzie czekał już na nas Łukasz z panią właścicielką. Mały łyk herbaty i do roboty. Szło nam nieźle, na dwa ogniska. Potem przyjechał Przemek z dodatkową piłą, akurat jak kończyliśmy pieczoną kiełbasę (no co, fajrant był). Pod wieczór przyjechał jeszcze Jacek z synem, a pani właścicielka w międzyczasie wróciła do domu. Tylko jej kot się plątał w związku z bogatą w żarcie siatką Meteora. I nawet dorwał się do chleba ;)

Słońce zaczęło sunąc ku zachodowi, więc zwerbowałam Meteora do odwrotu (do nocy by siedział), dzięki czemu większość drogi powrotnej jechaliśmy w szarówce. Po drodze trafiłam przypadkiem na słupek wodny przy rzeczce Sucha. Zupełny przypadek, chciałam zajrzeć pod mostek na rzece i omal się o słupek nie wywróciłam. Ot, ma się ten fart w życiu.

Wszystkie zdjęcia w  albumie zimowym, od mostku w parku.





Komentarze
meteor2017
| 17:42 poniedziałek, 23 lutego 2015 | linkuj Ano, prakot mazowiecki, wywodzi się w prostej linii od tygrysów szablastozębych... jeśli się cofnąć do czasów kiedy koty nie nasze żarcie, a nas jadły ;-)
huann
| 17:44 niedziela, 22 lutego 2015 | linkuj Piękna to wiosna, co nie tylko kotkiem, ale i kiełbasą rozkwita!
Gość wariag | 16:03 niedziela, 22 lutego 2015 | linkuj @Lavinka - no tak, im jestem starszy tym mniej lubię psy a więcej koty.
lavinka
| 14:54 niedziela, 22 lutego 2015 | linkuj No przeca widać, jak kot domaga się kiełbaski od Meteora. Mamy alibi, że nie z niego (a właściwie niej), a innych kotów w okolicy nie stwierdzono. Za to kilka psów po drodze chętnie przerobiłabym na szaszłyk ;)
Gość wariag | 14:35 niedziela, 22 lutego 2015 | linkuj @Lavinka - no dooobra, jak go zwał tak go zwał, w każdym bądź razie kiełbaska z niego prezentuje się całkiem apetycznie ;)
lavinka
| 12:09 niedziela, 22 lutego 2015 | linkuj @Arnoldzik: Dziękuję :)
@Wariag: To jest prakot mazowiecki, bez takich mi tu ;P
Gość wariag | 09:29 niedziela, 22 lutego 2015 | linkuj Tak się zastanawiam czy to potomek kota pułkowego Liflandców czy może Juriewców ?
Arnoldzik
| 08:03 niedziela, 22 lutego 2015 | linkuj Świetna relacja, wspaniałe połączenie rowerowej pasji z przyrodą i tym co ją tworzy. Miło się czyta i ogląda ;) Pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa arosc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]