Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 39.09km
  • Teren 13.50km
  • Czas 02:29
  • VAVG 15.74km/h
  • VMAX 27.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żaby

Niedziela, 29 marca 2015 · dodano: 29.03.2015 | Komentarze 20

Prognozy pomyślne, zatem najwyższa pora zasadzić skrzynkę przy reperze wodowskazowym nad Suchą, który odkryłam na ostatniej wycieczce w te strony (wracajac z Borzymówki). Jakież było moje zdziwienie, gdy czarnoubrany rowerzysta nadjeżdżający z naprzeciwka w rejonie wiaduktu nad A2, okazał się być Werroną we własnej osobie. Ale niespodzianka. Werrona jest rannym ptaszkiem i naprawdę niełatwo ją spotkać po 11 na trasie, chyba że akurat wraca do domu i przypadkiem wcelowałam w jej trasę. Trochę poplotkowałyśmy, trochę się Werrona oburzyła, że jak to tak zakładac innemu keszerowi skrzynkę pod domem, tym bardziej że ona właśnie z okolic wraca i nie będzie mogła pojechać zaraz po publikacji, i w ogóle. No trudno, chyba czas założyć jakąś skrzynkę w pobliżu domu Werrony ;)

Werrona opowiedziała mi, że za Miedniewicami, na jednym z wariantów trasy, którą miałam jechać do kesza Meteora, śpiewają żaby. No może nie śpiewają, nucą serenady miłosne. Werrona weszła specjalnie w bagno, by te cuda usłyszeć i zobaczyć efekty serenad. Ja poprzestałam na słuchaniu, rzeczywiście wrażenie nieziemskie. W tym roku niskie opady, to bagno nawet dostępne w kaloszach. W innym obuwiu trzeba się przygotować na mokro po kostki. Inny wariant drogi przewidywał jazdę aż pod Skierniewice Rawkę, ale ponieważ wiał silny wiatr od południa, nawet w lesie, wolałam skrócić sobie drogę. A że żaby były po drodze... 

Przed żabami odkryłam, że kapliczka pod lasem jakby zniknęła, ale tuż wcześniej ktoś ją odtworzył jako coś wolno stojącego, piękne, z drewnianego konaru postument, a na tym drewniany obraz. I jeszcze obok piękne jałowce, w sam raz na skrzynkę słoikową. Chyba coś założę w tym miejscu. :) 

Za żabami zrobiłam sobie krótki popas pod kapliczką na rozstaju dróg i tam właśnie pomyliły mi się kierunki i pojechałam na zachód, zamiast na południe. Dziwne to skrzyżowanie. Na szczęście szybko się połapałam, że słońce świeci nie z tej strony co trzeba i potem już bez problemu trafiłam do Jesionki. Przy stacji rozpierducha była, bo robili rowy odwadniające perony, ale da się podjechać pod cmentarz. Skrzynka znaleziona szybko, choć było ją widać dopiero z bardzo bliska. 

Wracać miałam przez Sokule, ale w ostatniej chwili zmieniłam zdanie i poleciałam przez las zobaczyć, jak się ma trasa wzdłuż torów. Ma się wertepiasto, ale bezbłotnie, co czyni ją wolną, ale przejezdną. Toteż żółwim tempem, ale za to inaczej, dojechałam do domu.

Dobrze, że robię zdjęcia podczas wycieczki, zupełnie zapomniałam o nowej atrakcji turystycznej okolicy. W podżyrardowskim lesie powstał zbiornik przeciwpożarowy na bodaj Suchej (a może to jest suchszy dopływ Suchej, naprawdę przestaje się łapać w tutejszych ciekach), z punktem widokowym na ciecz. Tuż obok jest bobrza tama, w ogóle gdzie nie pojadę, tam jakieś obiekty melioracyjne, może ten zbiornik to też ich sprawka?

Reszta fotek tu, od zdjęcia z dzisiejszą datą.




Komentarze
huann
| 16:44 sobota, 4 kwietnia 2015 | linkuj Istne Kapustkowie.
lavinka
| 20:03 czwartek, 2 kwietnia 2015 | linkuj Zaiste puścizna wg mapy, a czy wysranka to nie wiem, za niska dokładność satelity ;)
Gość wariag | 19:51 czwartek, 2 kwietnia 2015 | linkuj No dobra, a niedaleko majewo goroda jest to :
http://pl.geoview.info/puscizna_wysranka,1776776540n
huann
| 14:17 czwartek, 2 kwietnia 2015 | linkuj Koło Potworowa jest też Przytyk i Klwów - moja ulubiona trójca podradomska :)
lavinka
| 21:54 środa, 1 kwietnia 2015 | linkuj Za to na południe jest miejscowość Potworów, do której mam ambicję dojechać. Tylko nie wiem, jak wrócę, gugle mówią, że to 77km od domu ;)
huann
| 18:36 środa, 1 kwietnia 2015 | linkuj Pod miastem Uć jest Wrząca (oraz Grzmiąca!) - ale dowcipów - nie ma.
Gość wariag | 16:46 środa, 1 kwietnia 2015 | linkuj Znamy, znamy. A u nas jest Zimna Dziura, na Orawie i też tam jest przystanek PKS. A raczej był bo u nas niedawno PKS padł, tylko o niej chyba nie ma dowcipów :)
meteor2017
| 15:56 środa, 1 kwietnia 2015 | linkuj Nie no, ja miałbym żartować z Pisi Gągoliny?

A propos, źródliska Pisi Gągoliny są w okolicach wsi Zimna Woda i obok jest przystanek PKS o tej nazwie. Znaczie dowcip "Czy w Zimnej Wodzie staje?" ;-)
Gość wariag | 15:44 środa, 1 kwietnia 2015 | linkuj @Meteor - nie wierzę, to za proste, a wiadomo co dzisiaj jest ;)
huann
| 15:31 środa, 1 kwietnia 2015 | linkuj Ach, gdyby tak był Tuczny Dunajec... ;) to i Gągolinowy byłby zapewne.
meteor2017
| 14:09 środa, 1 kwietnia 2015 | linkuj Tak, z zastrzeżeniem że to nie Biała Pisia i Czarna Pisia, tylko wiadomo co ;-)
Gość wariag | 14:00 środa, 1 kwietnia 2015 | linkuj @Meteor - zaraz, zaraz ... u nas Biały Dunajec łączy się z Czarnym Dunajcem na tzw "złączach" i dalej płyną jako Dunajec. Z Pisiami mam nadzieję jest tak samo ?
meteor2017
| 11:40 środa, 1 kwietnia 2015 | linkuj @wariag - nie do końca ;-) Pisia Tuczna wpada do Pisi Gągoliny i dalej obie płyną jako Pisia ;-) A na odwrót, bo nie sprawdzałem który Sucha jest bardziej Sucha ;-P

@lavinka - ale to właśnie są dwie nazwy tej samej rzeczki

@huann - raczej Sucha (Nida) ;-)
huann
| 20:01 poniedziałek, 30 marca 2015 | linkuj Sucha Nida?
lavinka
| 18:48 poniedziałek, 30 marca 2015 | linkuj A ja caly czas myślałam, że to dwie nazwy tej samej rzeki ;)
Gość wariag | 17:34 poniedziałek, 30 marca 2015 | linkuj @Meteor - co na odwrót znowu ? Ja tylko pamiętam, że Pisia wpada do Pisi Gągoliny i dalej mam blokadę ;)
meteor2017
| 16:59 poniedziałek, 30 marca 2015 | linkuj Aha, obie Suche przed i po połączeniu wód mają jeszcze alternatywną nazwę podawaną czasem w nawiasie - Nida
meteor2017
| 16:58 poniedziałek, 30 marca 2015 | linkuj Zbiornik ppoż jest na Suchszym dopływie Suchej, który wpada do Suchej którą na własny użytek nazywam Żyrardowską (bo przepływa przy przystanku kolejowego o tej nazwie)... za Miedniewicami Sucha (Żyrardowska) wpada do Suchej (Mariańskiej - bo przepływa przez rezerwat Puszcza Mariańska) albo na odwrót ;-) Skrzynka jest założona właśnie na tej Suchej (Obojga Wód), która wpada do Bzury niedaleko za wsiami Stara Sucha i Nowa Sucha.

Proste, nie? Nie wiem czego tu można nie łapać ;-)
lavinka
| 17:42 niedziela, 29 marca 2015 | linkuj To to chyba tylko lokalsi, co wyrośli w tych kałużach :)
Gość wariag | 17:14 niedziela, 29 marca 2015 | linkuj No właściwie podgoniliśmy Was troszkę bo podbiałki i u nas kwitną. Cieszy mnie, że jest oprócz mnie jeszcze ktoś kto się nie łapie w pod- i w- żyrardowskich "stosunkach wodnych" :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa tenie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]