Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 48635.61 kilometrów w tym 8056.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2018

Dystans całkowity:486.09 km (w terenie 42.20 km; 8.68%)
Czas w ruchu:31:05
Średnia prędkość:15.64 km/h
Maksymalna prędkość:36.00 km/h
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:16.20 km i 1h 02m
Więcej statystyk
  • DST 8.19km
  • Teren 0.60km
  • Czas 00:32
  • VAVG 15.36km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i do ekoparku

Wtorek, 11 września 2018 · dodano: 12.09.2018 | Komentarze 4

Wreszcie uprażyłam kawę. 


A to widok z ekoparku, tym razem byliśmy w trójkę i nieco dłużej.


Połowa siłowni. Uwielbiam siłownie plenerowe i czasem też sobie poćwiczę.

A to nasz stolik jedzeniowy.

Śliskie szachy. Figury znalazłyśmy w budynku z toaletami, ale obsługa akurat gawędziła z strażą miejską, więc się nie chciałyśmy narzucać.

Do piłkarzyków mieliśmy swoją kulkę.


Są też stoły do gry w pingla.



  • DST 8.15km
  • Teren 0.60km
  • Czas 00:33
  • VAVG 14.82km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i nowego ekoparku

Poniedziałek, 10 września 2018 · dodano: 10.09.2018 | Komentarze 2

W weekend oficjalnie oddano do użytku świeży, pachnący chemią nowy plac zabaw, na który od dawna czekaliśmy (wcześniej rządził tu lumpenploretariat i psie kupy). Pojechałyśmy skrótem lavinki, Kluska się nawet pytała, czy jeśli jedziemy skrótem, to będzie szybciej... no cóż, skróty moje i Meteora nie zawsze są szybsze, ale na pewno z przygodami. Tym razem nas trochę przetyrtało po gruzie. Co do placu zabaw - jest moc, ale nagrzewający się sztuczny tartan mocno capił, więc starałam się, by Klusek nie siedział na nim wtedy, gdy słońce mocno świeciło.

Istniejący tu wcześniej plac zabaw wrzucili w piaskownicę. Dobrze, bo z trawy dawno temu zrobiło się klepisko. Ale go nie wyremontowali i co było popsute, nadal zostało.

Reszta za to prima sort jak na warunki prowincjonalne.

Kącik muzyczny na miejscu starego żullasku.



Kluska trochę się zakręciła i była dosłownie wszędzie, a potem mnie szukała. Dzieci było mnóstwo, ale na szczęście z daleka było ją widać.



Kosze na śmieci są żabki albo delfinki.


Górka


Chyba ją podwyższyli jak na mój gust.



  • DST 4.20km
  • Czas 00:15
  • VAVG 16.80km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na dworzec po Klu

Niedziela, 9 września 2018 · dodano: 09.09.2018 | Komentarze 0

Tym razem bez Meteora, katar złapany od Kluski nadal go trzyma. Kluska w zasadzie zdrowa, jak patrzę. Więc jemu też powinno niedługo przejść. Mnie jakimś cudem ominęło, może przez te liczne zioła, któe ostatnio popijam oprócz zielonej herbaty (między wieloma innymi pokrzywę, dziurawiec, mimozę i miętę). :)

  • DST 43.43km
  • Teren 11.00km
  • Czas 02:39
  • VAVG 16.39km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Puszczy Bolimowskiej z hamaczkiem

Sobota, 8 września 2018 · dodano: 08.09.2018 | Komentarze 2

Meteor zaraził się od Kluski (która po dwóch dniach pociągania nosem i pojenia witaminą C ze źródeł wszelakich, głównie hibiskusowych, doszła do siebie), to w końcu nigdzie nie pojechał, chociaż miał na grzyby. Ja z okazji słowiańskiego święta Rodzanic, a tak naprawdę przez przypadek wybrałam ten termin rozpoczynający babie lato - podjechałam zinwentaryzować dokładniej położenie kurhaników. Jeden nawet obmierzyłam miarką, średnica zgadza się z zapisem z geo czyli ok 13x13m. Wszystkich było dziewięć, co podobno jest typowe dla kurhanów scytyjskich, ale to nie do końca potwierdzone źródło i się nie upieram, czy tak powinno być. W każdym razie dwie inne górki w terenie tak jakoś mi się nie wydają. Jeden jest rozkopany lekko, ale pozostałe w niezłym stanie. Najczęściej wystają ok. pół metra, jeden większy w najwyższym punkcie ma metr z groszami. Byłoby fajnie, gdyby jakieś archeolo to przebadało. ;)
W każdym razie skoro kurhany, to i miejsce mocy, czyli siedziby w hamaczku z gołymi nogami opierając się o ziemię i ładujemy baterie. Tak po prawdzie to kurhaniki nie są obligatoryjne, byle był hamaczek i zielono wokół. Hałasujące obok pociągi nieco nadkruszały ową prasłowiańską idyllę, ale nie bądźmy drobiazgowi. W drodze znalazłam kilka ziółek, w tym kwitnącego glistnika, no patrzcie państwo, ale w tym roku lato długie.
Na horyzoncie coś mokrawego zaczęło się tworzyć, więc spakowałam się i do domu, nawet mnie trochę pokropiło, ale przeszło bokiem. Dobra wycieczka po stacjonarnym wakacjach, na dłuższe wycieczki było za gorąco.







Dziwna roślinka przy wyschniętym na wiór jeziorku

Odpoczynek wzdłużny, ale jednak wygodniej było w poprzek i bez butów. :)


  • DST 9.35km
  • Czas 00:33
  • VAVG 17.00km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

3x do przedszkola i na dworzec

Piątek, 7 września 2018 · dodano: 08.09.2018 | Komentarze 0

Trzy razy, bo rano zapomniałam czapki od słońca dla Kluski i po odstawieniu jej do sali zrobiłam jeszcze jedno kółko.

A kawa cały czas się robi, tym razem rozdrobniona i zmielona. Lekko pachnie, takich jakby orzechem, ale nie do końca. W smaku gorzkawa, może za krótko moczyliśmy jednak. Albo po uprażeniu zrobi się lepsza.






  • DST 5.45km
  • Czas 00:22
  • VAVG 14.86km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i z powrotem przez sklepy

Środa, 5 września 2018 · dodano: 05.09.2018 | Komentarze 0

Po przedszkolu poszłyśmy pooglądać, co tam fajnego w sklepach z ciuchów rzucili czyli miałyśmy babskie wyjście na miasto. ;) Kiedy miałyśmy już wracać, Kluska zauważyła ogromną granatową chmurę przed nami. Eee, taka tam chmurka, jedziemy w jej kierunku. Jakież było moje zdziwienie, gdy zaczęło z niej kapać, gdy podjeżdżałyśmy pod dom. No dobra, ale co tam kapanie. A jak weszlyśmy na górę, to się okazało, że jest ogromna zlewa i cudem uniknęłyśmy utopienia. Grunt to mieć fart w życiu. ;)

  • DST 4.50km
  • Czas 00:18
  • VAVG 15.00km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i z powrotem

Wtorek, 4 września 2018 · dodano: 04.09.2018 | Komentarze 3

Zaczynamy nowy sezon rowerowy szkolny, czyli kolejna jesień i zima przed nami. Póki co pod budynkiem ochronki tłok, nawet nie miałyśmy się gdzie przypiąć, bo drugi płot zawalony rowerami z obu stron. Przypięłyśmy się do siatki. Chociaż drugi dzień w przedszkolu z gatunku wstałam lewą nogą i mi się nic nie podoba, czyli ubranie nie te (trza się było przebrać), kapcie nie te, bo stareeee. No jeszcze pasują, kurczę. Ale trzeba zorganizować jakieś nowe i tak, muszę się rozejrzeć.

Droga powrotna to kawałek piechotą z Wiką, Kubą i ich mamą, ale że niestety Klusię było przestymulowane i jęczało o byle co, załadowałam na fotelik i ostatnie kilkaset metrów pojechałyśmy jezdnią. 

Bonus: Meteor marudził, że nie udało mu się zrobić zdjęcia, gdy płyn z żołędzi był najciemniejszy. Ha! A mnie się udało, bo pomiędzy zlewkami zrobiłam kilka swoich zdjęć. Chwilowo mam na podorędziu tylko komórkę, bo mi padła ładowarka do akumulatorków. To tak w ramach roku w kółko psujących się rzeczy. ;)









  • DST 4.05km
  • Czas 00:17
  • VAVG 14.29km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola 2x

Poniedziałek, 3 września 2018 · dodano: 03.09.2018 | Komentarze 0

Tak naprawdę 1.5, bo powrót piechotą, którego nie liczę. Pierwszy dzień zerówki to czyste wariactwo, Tomi musiał mi pomóc wozić wyprawkę, tyle tego było. :)

  • DST 4.10km
  • Czas 00:16
  • VAVG 15.37km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Po Klu na dworzec

Niedziela, 2 września 2018 · dodano: 03.09.2018 | Komentarze 0



  • DST 5.66km
  • Czas 00:23
  • VAVG 14.77km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Bielnik i do sklepu

Sobota, 1 września 2018 · dodano: 01.09.2018 | Komentarze 0

Miałam dziś załatwić parę spraw na mieście i potem pojechać dalej, ale skwar mnie zmęczył na tyle, że po zaniesieniu zakupów na górę nie chciało mi się wychodzić ponownie. Może jutro. ;)