Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 49543.51 kilometrów w tym 8297.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Bliskie wycieczki 3 stopnia

Dystans całkowity:11537.41 km (w terenie 1334.10 km; 11.56%)
Czas w ruchu:827:56
Średnia prędkość:13.94 km/h
Maksymalna prędkość:33.30 km/h
Suma kalorii:26331 kcal
Liczba aktywności:1408
Średnio na aktywność:8.19 km i 0h 35m
Więcej statystyk
  • DST 5.28km
  • Teren 0.10km
  • Czas 00:20
  • VAVG 15.84km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Zusu

Piątek, 13 listopada 2015 · dodano: 13.11.2015 | Komentarze 0



  • DST 7.20km
  • Czas 00:27
  • VAVG 16.00km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocny serwis

Sobota, 7 listopada 2015 · dodano: 07.11.2015 | Komentarze 2

Miasto wyglądało na bezludne, to postanowiłam rozwieźć dodatkowe logbooki po swoich żyrardowskich skrzynkach, a przy okazji obejrzeć teren Willi Zyskinda, czy da się coś zreaktywować w bezpiecznej odległości od budowy i w ludzkim rozmiarze. Nie lubię zakładać mikrusów, jeśli nie muszę. Pojawił się plan z porzuconą pod garażem terakotą. Do realizacji planu potrzeba mi pudełka śniadaniowego oraz łopatki. :)

Dlaczego miasto zrobiło się wymarłe, okazało się już w drodze do śmietnika. Po prostu lało! Ale co tam. Podwójna warstwa rękawiczek dała radę, poza tym dobrze, że jednak zamiast polaru włożyłam wiatrówkę. Nie wiem co mają ludzie z jojczeniem, jak to się źle jeździ w deszczu. Wcale nie było źle.

  • DST 4.15km
  • Czas 00:15
  • VAVG 16.60km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Zabrać Klu z dworca

Poniedziałek, 26 października 2015 · dodano: 26.10.2015 | Komentarze 0

Dziecię marudne, bo siłą z pociągu wyciągnięte. Za to z własnej woli weszło do fotelika. Ale za drugim razem. Za pierwszym za bardzo jej pomagałam i nie zostało to zaliczone jako wejście samodzielne. Zosia samosia. ;)

  • DST 4.19km
  • Czas 00:17
  • VAVG 14.79km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Z klu i M na dworzec

Piątek, 23 października 2015 · dodano: 26.10.2015 | Komentarze 0



  • DST 4.19km
  • Czas 00:17
  • VAVG 14.79km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Po Kluske na dworzec

Poniedziałek, 19 października 2015 · dodano: 20.10.2015 | Komentarze 0

Dziecię trochę maruddne, bo krótko spało w pociągu, a tu jeszcze na rower pakować się trzeba. I te nudne grzyby wokoło, staruszkowie znaczy. Ale w końcu udało się ją udobruchać przypominając, że w domu czeka na nią sześciopłytówka "Było sobie życie". Więc bez większych awantur dotarliśmy do domu. Jednak Kluska była baaaardzo zmęczona i przez to nie miała siły zasnąć, tak zwany trudny wieczór z mnóstwem płaczu i biegania. Biedactwo.

  • DST 5.38km
  • Czas 00:24
  • VAVG 13.45km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na dworzec z Klu i M

Piątek, 16 października 2015 · dodano: 18.10.2015 | Komentarze 0

Taka świecka tradycja. Ostatnio dowiedziałam się na czyimś blogu o podróżowaniu z dzieckiem, że schody do pociągu są poza możliwościami trzylatki. Uh, serio?



  • DST 4.78km
  • Teren 0.40km
  • Czas 00:21
  • VAVG 13.66km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na Jordanek

Sobota, 10 października 2015 · dodano: 10.10.2015 | Komentarze 2

Najpierw wyprawiłam Kluskę i Tomka, potem wróciłam do domu, pozmywałam, znalazłam jakieś nauszniki i ciepłą bluzę, dopakowałam na wszelki wypadek kurtkę od wiatru w międzyczasie odbierając mejle. I myk do nich na Jordanek. Dziecko tak się ucieszyło, że z miejsca zaczęło mi pokazywać wszystkie zabawki z siłownią włącznie. Tylko w piaskownicy na poczatku nie siedziałyśmy. Bawiliśmy się we troje bardzo długo, czasem Tomi odskakiwał odpocząć, czasem ja przysiadałam na ziemi, bo kręgosłup od stania w miejscu mnie ostatnio boli (dokładniej:w krzyżu). Póki biegam i jeżdżę rowerem, nie ma problemu, trochę postoję - dupa blada. 

Powrót już razem, ale nie tak szybko, najpierw trzeba było odpłakać Olę, która poszła do domu ze swoim dziadkiem Marianem i zabrała plastikowy telefon z klapką. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie.

Później jeszcze karmienie kaczek i gołębi w parku, są priorytety. ;)
 
Proszę też zwrócić uwagę na podkuwkę - minę dziecka na rowerze. To jest tuż przed rozpaczliwym maaaaamooooo! Bo dziecię się bało, że pojedziemy beze mnie. ;)












  • DST 5.50km
  • Czas 00:21
  • VAVG 15.71km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Zusu i urzędu

Wtorek, 6 października 2015 · dodano: 06.10.2015 | Komentarze 4

Do Zusu jak zwykle co miesiąc, a do urzędu po papier do głosowania gdziekolwiek, żeby na Vaglę na senatora móc zagłosować.

  • DST 3.42km
  • Czas 00:13
  • VAVG 15.78km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na pocztę główną i do sklepu

Poniedziałek, 28 września 2015 · dodano: 28.09.2015 | Komentarze 2

Wracając trafiłam w jakiś szczyt. Jechałam pustym miastem, wracałam tłokiem straszliwym.

  • DST 5.19km
  • Czas 00:17
  • VAVG 18.32km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Zusu

Wtorek, 15 września 2015 · dodano: 16.09.2015 | Komentarze 2

Zapomniałam zapinki, więc przywiązywałam rower szalem na supeł. Może potencjalny złodziej chodzi bez nożyczek. ;)