Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 49543.51 kilometrów w tym 8297.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 5.47km
  • Czas 00:26
  • VAVG 12.62km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i z powrotem 2x

Środa, 7 grudnia 2016 · dodano: 07.12.2016 | Komentarze 0

Do w miarę szybko, z - trochę gorzej. Jak się skończyło w połowie drogi żarcie i okazało się, że do zagrychy nie ma popitki, Klusię zażądało wycieczki do sklepu. Ponieważ odmówiłam, zaczęły się jęki i płacze, a pod domem jebutna histeria z ucieczkami i miotaniem się we wszystkich kierunkach. Wbicie jej po schodach na 2 piętro to był kosmos. Potem mnie wyręczył Tomi, a jeszcze z 15 minut ryku było w domu. No ale się jakoś uspokoiło. Charakterek po mamusi.  Acz jak pamiętam swoje histerie o pierdoły, to ja wyłam dłużej. :)

  • DST 5.62km
  • Czas 00:27
  • VAVG 12.49km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i z powrotem 2x

Wtorek, 6 grudnia 2016 · dodano: 06.12.2016 | Komentarze 0

Rano w śnieżycy, ale na plusie, więc raczej w mokrej pantabrei. Posolonej i przejezdnej. Powrót w wilgotności sto procent, ale bez opadu. Po powrocie do domu dla odmiany Kluska przeczołgała mnie po okolicznych sklepach i cukierniach, bo tatuś ma "ulodziny" więc trzeba mu kupić "cekoladę i bułę", a przy okazji "ciastko" i parę drobiazgów dla Klusięcia, w tym "Pędzące jeże" na Mikołajki. :)







  • DST 6.81km
  • Czas 00:33
  • VAVG 12.38km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i z powrotem 2x+do sklepu i na plac

Poniedziałek, 5 grudnia 2016 · dodano: 05.12.2016 | Komentarze 0

Do przedszkola standarcik, powrót skomplikowany. Bo raz wychodzimy z tańców, ale młoda marudzi, że lisiunek i buaaa. Odbierałam ją z innej sali, a sala z rysunkami była gdzie indziej. Na szczęście nie była zamknięta, więc weszłyśmy po obrzek, o ktróym zresztą zaraz potem Kluseczka zapomniała, bo sobie przypomniała o ciastkowym "plezencie", którego nie wzięłam. Zagadałam ją bałwankami przed wejściem, apotem poszłyśmy oglądać choinkę i inne iluminacje na placu.  I byłoby wszystko dobrze, gdyby nie to że siusiu. No to abarot do przedszkola, rozbierać się, do toalety i znów ubierać. Drugi raz z zagadaniem nie wyszło, jęli prezentowe straszne, to w końcu zmiękłam i powiedziałam, że pojedziemy po ciastko do sklepu. I tak znalazłyśmy się w Kauflandzie. Kluska nakupowała czekoladek i bułek, a na koniec mając wybór zjadła bułkę. No i w końcu dotarłyśmy do domu, a już babcia do mnie dzwoniła z niepokojem, gdzie się wybieramy.

  • DST 4.05km
  • Czas 00:16
  • VAVG 15.19km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na dworzec po Klu

Niedziela, 4 grudnia 2016 · dodano: 04.12.2016 | Komentarze 0

Z gorączką, bo coś mi brzuszek zaatakowało. Albo się zatrułam mandarynkami jak Klu w środku tygodnia, albo wirus, albo wrzód się biesi. A fe. Trochę dziś dotarliśmy na dworzec spóźnieni, bo znów Tomi źle usłyszał ode mnie godzinę odjazdu pociągu.

  • DST 15.48km
  • Teren 0.20km
  • Czas 01:05
  • VAVG 14.29km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i z powrotem 2x, do sklepu hydraulicznego, na dworzec i na pocztę

Piątek, 2 grudnia 2016 · dodano: 02.12.2016 | Komentarze 7

Czyli suma tyrpania. Czterokrotne tachanie roweru po schodach gratis. Kluska i Meteor w różnych kombinacjach przy okazji.

  • DST 5.39km
  • Teren 0.20km
  • Czas 00:24
  • VAVG 13.47km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i z powrotem 2x

Wtorek, 29 listopada 2016 · dodano: 29.11.2016 | Komentarze 0

Rano dorwała nas igiełkowa śnieżyca, ale na szczęście tylko kawałek mieliśmy bocznym mordewindem, głównie w plecy. Wracajac ja dorwałam mżawę, a z Kluską już nic. Za to jędzoliła mi pół drogi powrotnej, bo głodna i poplosię jeeeeść. A potem jak tata zszedł na dół z bułką, to go wygoniła, bo ona chce plezient (rodzaj herbatnikowego ciasteczka). Czyli nie chodziło o głód tylko o rytuał. :)

  • DST 5.54km
  • Czas 00:24
  • VAVG 13.85km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i z powrotem 2x

Poniedziałek, 28 listopada 2016 · dodano: 28.11.2016 | Komentarze 0

Rano z Kluską, pod wieczór z Kluską i M.





Nowe stojaki przy dworcu


  • DST 4.14km
  • Czas 00:16
  • VAVG 15.52km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na dworzec i z powrotem

Niedziela, 27 listopada 2016 · dodano: 27.11.2016 | Komentarze 0



  • DST 9.52km
  • Teren 0.40km
  • Czas 00:39
  • VAVG 14.65km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i z powrotem 2x + na dworzec

Piątek, 25 listopada 2016 · dodano: 25.11.2016 | Komentarze 2

Przedszkole, a potem drugi raz na dworzec w mżawomgle. Klusię znów zaatakował katar, le bu. Oby do poniedziałku wydobrzała, obie z babcią smarkają i pokasłują.

  • DST 6.64km
  • Czas 00:29
  • VAVG 13.74km/h
  • Sprzęt Pradziadek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do przedszkola i z powrotem 2x+Tygielek

Czwartek, 24 listopada 2016 · dodano: 24.11.2016 | Komentarze 0

Godzinę przed odebraniem młodej z przedszkola zadzwoniła do mnie kumpela, że akurat są przejazdem w Żyrardowie. Jako że rowerowo, to wyskoczyłam jak z procy, tak rzadko się widujemy. Po jakimś czasie dojechał do nas Tomi się przywitać, apotem podjechaliśmy do przedszkola pozwiedzać budynek korzystając z tłoku. W końcu nie co dzień można zwiedzać przedszkole, które zbudowano 141 lat temu. :) Kluska poznała nową ciocię i nowego wujka, a przy okazji pochwaliła się znajomością wierszyka oraz ciągle twierdzi, że chce pojechać do cioci i wujka. Bardzo daleko nie jest, ale jednak z godzina jazdy i póki co ciut za zimno. Może jak znów zawieje halny i się zrobi 10 stopni.