Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lavinka z miasteczka Żyrardów. Mam przejechane 49708.51 kilometrów w tym 8354.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Inne linki

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lavinka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 8.28km
  • Czas 00:39
  • VAVG 12.74km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Geocaching, kółko po mieście i na dworzec po Klu

Niedziela, 21 lutego 2016 · dodano: 21.02.2016 | Komentarze 0

Postanowiliśmy urozmaicić sobie typową jazdę na dworzec i wyszliśmy ponad godzinę wcześniej, by spokojnie pokeszować. Dokładniej, pomacać kioski, płoty i ławki, bo szukaliśmy mikrusów. Pierwsza skrzynka nie poddawała się długo, druga wręcz przeciwnie, co do trzeciej, nie byliśmy pewni, czy ją znalazłam, czy nie, a że była ukryta od nowa, to postanowiłam jej poszukać i znalazłam. Tak szybko nam poszło, że zostało ponad pół godziny do pociągu z babcią i Kluską. Co robić, dla rozgrzewki przejechaliśmy się po osiedlu Żeromskiego. A potem na dworzec. Tu się trochę ogrzałam w poczekalni, ale ktoś otworzył drzwi i zaczęło na mnie wiać. Początkowo próbowałam ignorować przeciąg, ale w końcu przyjechał pociąg do Krakowa i to mnie wkurzyło. Wstałam i poszłam na peron do Tomka z rowerami. A potem tam i nazad łaziłam po peronie dla rozgrzewki. Zegary dworcowe nie mogły się między sobą dogadać, która godzina. Jeden się śpieszył, a drugi spóźniał. Pociąg przyjechał wtedy, kiedy uznał za stosowne.
Kluska z jednym otwartym okiem, na wpoły śpiąca. Zapakowaliśmy do fotelika i siup do domu najkrótszą trasą. W zasadzie nie usnęła do końca i potem biegała po domu do 0:30. Tia. ;)

  • DST 5.37km
  • Czas 00:24
  • VAVG 13.42km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na dworzec z Klu i M

Czwartek, 18 lutego 2016 · dodano: 18.02.2016 | Komentarze 3

Od rana miałam muła pod tytułem jest ciemno, dżdży i nie wychodziłabym spod kołdry gdyby nie Kluska. Jakoś się ogarnęłam, drugi "zgon" nadszedł ok. godziny 17. A tu o 18 trzeba wyjść z Klu i pojechać na dworzec. Po pół godzinie zalegania w końcu wstałam i zaczęłam się szykować. Klu udało się wyszykować prawie bez problemów, tylko drobna awanturka o kompot przy mikrofalówce (skorzystałam z okazji i wymknęłam się znieść rower na dół, by nie latać po schodach dwa razy). W końcu wyruszyliśmy, zapominając Peppy i paluszków. Na szczęście Meteor miał w kieszeni resztki suchara, bo w trakcie podróży pojawił się wielki głód (nie żeby dziecko nie jadło non stop od rana, no skąd). Potem jeszcze zabawa w a ku ku na peronie, dziecko wbite z babcią do pociągu, papa mama, tata, jeszcze wcześniej całowanie i... się nareszcie rozbudziłam.

  • DST 5.23km
  • Czas 00:23
  • VAVG 13.64km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zus

Poniedziałek, 15 lutego 2016 · dodano: 16.02.2016 | Komentarze 0

Chyba pomału trzeba kończyć sezon zimowy, schować Bauhausika a wyciągnąć Pradziadka spod parapetu. :)


  • DST 4.20km
  • Czas 00:21
  • VAVG 12.00km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na dworzec po Klu

Niedziela, 17 stycznia 2016 · dodano: 17.01.2016 | Komentarze 0

Dziś wyjątkowo pociąg nadjechał planowo. My w ostatniej chwili. Kluska była tak zmęczona, że po drodze usnęła i nie dała się obudzić nawet w domu. Albo się obudzi w środku nocy (biedna babcia), albo wcześnie rano (biedna ja).


  • DST 5.20km
  • Teren 0.20km
  • Czas 00:21
  • VAVG 14.86km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Po skrzynkę

Niedziela, 17 stycznia 2016 · dodano: 17.01.2016 | Komentarze 0

Podjechało się po nowy quiz w okolicy, który okazał się o wiele prostszy, niż na pozór wyglądał. Pomogło to, że kiedyś sama chciałam coś podobnego założyć, ale się nie zebrałam. . Trochę pchania po śniegu i jest (pierwszy kryjówkę wynorał Meteor).
Powrót do domu szarówką w śnieżnej brei. 

A pod domem wyzerował mi się licznik, dobrze że go znam i wiem, że czasem robi takie numery i spojrzałam na niego tuż przed wejściem do budynku. Fotka sprezentowana przez Meteora z innej wycieczki.


  • DST 5.16km
  • Czas 00:23
  • VAVG 13.46km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do zusu

Piątek, 15 stycznia 2016 · dodano: 15.01.2016 | Komentarze 2

Atak fobii społecznej mode:on. Za dużo ludzi, inna pani, do kitu.

  • DST 5.40km
  • Czas 00:27
  • VAVG 12.00km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Pimba Pimba!

Czwartek, 14 stycznia 2016 · dodano: 14.01.2016 | Komentarze 2

Czyli zawieźć Kluskę na dworzec. Po drodze Tomi wpadł w mały poślizg na krawędzi zamarzającej brei, ale się nie wywrócił. Wszyscy cali i zdrowi. 

Pimba pimba, a raczej Pinga Pinga, to nowa ulubiona piosenka Kluski. :)






  • DST 4.57km
  • Czas 00:26
  • VAVG 10.55km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Kluskę z dworca na światełko do nieba

Niedziela, 10 stycznia 2016 · dodano: 10.01.2016 | Komentarze 9

Pociąg jak zwykle się spóźnił, ale to nic, dzięki temu krócej czekaliśmy na światełko. A każda minuta się dłużyła, bo Kluska zobaczyła biegające dzieci pod pomnikiem i też chciała. Tam było ślisko i w ogóle nie chcieliśmy jej ruszac z fotelika, więc ruszyła akcja pić/jeść/patrz jakie kolorowe drzewo/a co tam robiłaś z babcią w weekend i jakoś dotrwaliśmy

Było pięknie jak zawsze. Gwiazdki robiły bam! :)

  • DST 5.76km
  • Teren 0.80km
  • Czas 00:33
  • VAVG 10.47km/h
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Myk po Żyrardowie

Niedziela, 10 stycznia 2016 · dodano: 10.01.2016 | Komentarze 6

Żeby nie zmarnować niedzieli i wczorajszego serwisowania, poskrzypiałam sobie dziś rowerkiem po Żyrardowie (w towarzystwie Tomiego, a co). Podjechaliśmy po skrzynkę i trochę pokręciliśmy się po okolicy. Mały symboliczny podarek dla WOŚPu wrzucony. Wieczorem jeszcze Kluskę odebrać z dworca, ale to już inna wycieczka.




  • DST 4.82km
  • Czas 00:25
  • VAVG 11.57km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • Sprzęt Bauhaus
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Odwieźć Klu na dworzec

Czwartek, 7 stycznia 2016 · dodano: 07.01.2016 | Komentarze 7

Oj, dawno nie jeździłam na Bauhausie, wyszłam w wprawy. A tu jeszcze ślisko przy krawędziach jezdni, bo rozmiękła słona breja. Ale co ciężki rower to ciężki, Pradziadkiem bym ze dwa razy wyryła przy zakręcie, a tu wystarczyło stopę wystawić i rower sam wracał do pionu. Meteor miał gorzej, bo Kluska dla zabawy chciała się bujac na boki i mieliśmy krótki postój, żeby jej wytłumaczyć, że jak tak będzie robić, to rower się wywróci. Chyba zrozumiała, a w każdym razie później już jechała spokojnie.

Trasa cuś mi się niedokładnie narysowała, ale mniej więcej tędy. Czas orientacyjny, bo w liczniku padła bakteria i jeszcze nie dokupiłam nowej. Niestety w zapasowym liczniku też padła, no zmówiły się, czy co.
View route map for Pętla Na Dworzec on plotaroute.com