Info

Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Lipiec6 - 13
- 2025, Czerwiec2 - 8
- 2025, Maj2 - 2
- 2025, Marzec2 - 1
- 2024, Wrzesień2 - 5
- 2024, Sierpień2 - 5
- 2024, Lipiec1 - 0
- 2024, Czerwiec1 - 0
- 2024, Maj3 - 5
- 2024, Marzec3 - 6
- 2024, Luty1 - 0
- 2024, Styczeń1 - 3
- 2023, Październik1 - 0
- 2023, Sierpień3 - 0
- 2023, Lipiec1 - 0
- 2023, Czerwiec1 - 0
- 2023, Maj4 - 0
- 2023, Kwiecień6 - 0
- 2023, Marzec2 - 0
- 2023, Luty2 - 0
- 2023, Styczeń6 - 1
- 2022, Grudzień3 - 2
- 2022, Listopad7 - 10
- 2022, Październik16 - 2
- 2022, Wrzesień7 - 3
- 2022, Sierpień14 - 10
- 2022, Lipiec13 - 17
- 2022, Czerwiec16 - 7
- 2022, Maj14 - 0
- 2022, Kwiecień9 - 5
- 2022, Marzec13 - 11
- 2022, Luty9 - 3
- 2022, Styczeń12 - 4
- 2021, Grudzień7 - 0
- 2021, Listopad16 - 0
- 2021, Październik23 - 21
- 2021, Wrzesień15 - 16
- 2021, Sierpień16 - 13
- 2021, Lipiec20 - 6
- 2021, Czerwiec21 - 14
- 2021, Maj19 - 21
- 2021, Kwiecień19 - 10
- 2021, Marzec16 - 29
- 2021, Luty4 - 1
- 2021, Styczeń1 - 0
- 2020, Grudzień6 - 12
- 2020, Listopad9 - 24
- 2020, Październik14 - 18
- 2020, Wrzesień13 - 26
- 2020, Sierpień15 - 35
- 2020, Lipiec23 - 18
- 2020, Czerwiec18 - 16
- 2020, Maj17 - 28
- 2020, Kwiecień22 - 101
- 2020, Marzec27 - 52
- 2020, Luty20 - 27
- 2020, Styczeń22 - 7
- 2019, Grudzień18 - 23
- 2019, Listopad21 - 33
- 2019, Październik28 - 26
- 2019, Wrzesień20 - 34
- 2019, Sierpień10 - 35
- 2019, Lipiec17 - 32
- 2019, Czerwiec8 - 3
- 2019, Maj10 - 17
- 2019, Kwiecień12 - 27
- 2019, Marzec5 - 29
- 2019, Styczeń1 - 4
- 2018, Grudzień1 - 7
- 2018, Październik14 - 29
- 2018, Wrzesień30 - 52
- 2018, Sierpień12 - 14
- 2018, Lipiec14 - 56
- 2018, Czerwiec24 - 24
- 2018, Maj30 - 66
- 2018, Kwiecień31 - 98
- 2018, Marzec23 - 57
- 2018, Luty27 - 56
- 2018, Styczeń18 - 36
- 2017, Grudzień26 - 62
- 2017, Listopad15 - 30
- 2017, Październik31 - 60
- 2017, Wrzesień30 - 89
- 2017, Sierpień18 - 64
- 2017, Lipiec15 - 36
- 2017, Czerwiec26 - 80
- 2017, Maj29 - 112
- 2017, Kwiecień21 - 47
- 2017, Marzec28 - 98
- 2017, Luty24 - 31
- 2017, Styczeń14 - 40
- 2016, Grudzień22 - 92
- 2016, Listopad19 - 64
- 2016, Październik24 - 55
- 2016, Wrzesień27 - 68
- 2016, Sierpień18 - 63
- 2016, Lipiec17 - 58
- 2016, Czerwiec8 - 22
- 2016, Maj24 - 82
- 2016, Kwiecień18 - 42
- 2016, Marzec20 - 66
- 2016, Luty5 - 3
- 2016, Styczeń8 - 26
- 2015, Grudzień8 - 45
- 2015, Listopad15 - 41
- 2015, Październik15 - 71
- 2015, Wrzesień15 - 67
- 2015, Sierpień11 - 41
- 2015, Lipiec15 - 72
- 2015, Czerwiec12 - 67
- 2015, Maj19 - 154
- 2015, Kwiecień9 - 37
- 2015, Marzec9 - 67
- 2015, Luty5 - 28
- 2015, Styczeń3 - 27
- 2014, Grudzień6 - 80
- 2014, Listopad15 - 50
- 2014, Październik19 - 193
- 2014, Wrzesień23 - 87
- 2014, Sierpień28 - 17
- 2014, Lipiec32 - 81
- 2014, Czerwiec30 - 77
- 2014, Maj32 - 140
- 2014, Kwiecień31 - 123
- 2014, Marzec31 - 214
- 2014, Luty28 - 296
- 2014, Styczeń31 - 234
- 2013, Grudzień8 - 53
- 2013, Listopad8 - 114
- 2013, Październik12 - 81
- 2013, Wrzesień11 - 40
- 2013, Sierpień17 - 53
- 2013, Lipiec5 - 11
- 2013, Czerwiec6 - 19
- 2013, Maj11 - 45
- 2013, Kwiecień2 - 4
- 2013, Marzec3 - 30
- 2013, Luty2 - 24
- 2012, Kwiecień3 - 15
- 2012, Marzec1 - 5
- 2011, Listopad6 - 31
- 2011, Październik11 - 24
- 2011, Wrzesień13 - 43
- 2011, Sierpień7 - 3
- 2011, Lipiec12 - 22
- 2011, Czerwiec10 - 8
- 2011, Maj7 - 23
- 2011, Kwiecień12 - 27
- 2011, Marzec4 - 7
- 2010, Listopad3 - 20
- 2010, Październik11 - 32
- 2010, Wrzesień9 - 10
- 2010, Sierpień15 - 58
- 2010, Lipiec16 - 27
- 2010, Czerwiec10 - 41
- 2010, Maj13 - 56
- 2010, Kwiecień9 - 39
- 2010, Luty1 - 4
- 2009, Grudzień2 - 9
- 2009, Listopad10 - 31
- 2009, Październik13 - 68
- 2009, Wrzesień13 - 50
- 2009, Sierpień14 - 42
- 2009, Lipiec14 - 53
- 2009, Czerwiec5 - 32
- 2009, Maj9 - 49
- 2009, Kwiecień12 - 47
- 2009, Marzec2 - 10
- 2009, Luty1 - 8
- 2008, Grudzień1 - 10
- 2008, Listopad1 - 5
- 2008, Październik5 - 4
- 2008, Wrzesień3 - 4
- 2008, Sierpień11 - 7
- 2008, Lipiec7 - 12
- 2008, Czerwiec10 - 20
- 2008, Maj7 - 2
- 2008, Kwiecień2 - 0
- 2007, Sierpień8 - 4
- 2007, Czerwiec1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
Dalsze wycieczki po klopoty
Dystans całkowity: | 26609.25 km (w terenie 5242.98 km; 19.70%) |
Czas w ruchu: | 1709:01 |
Średnia prędkość: | 15.57 km/h |
Maksymalna prędkość: | 41.70 km/h |
Suma kalorii: | 56985 kcal |
Liczba aktywności: | 620 |
Średnio na aktywność: | 42.92 km i 2h 45m |
Więcej statystyk |
- DST 37.75km
- Teren 2.00km
- Czas 03:11
- VAVG 11.86km/h
- VMAX 18.00km/h
- Sprzęt Dziuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
Podżyrardowski Standarcik
Sobota, 21 marca 2009 · dodano: 23.03.2009 | Komentarze 4
Nieco zmodyfikowany. Najpierw metrem do dworca Śródmieście, tamże w ostatniej chwili nabywszy bilety do Żyrardowa myk-myk, gdzie wujaszek Tomi zza miedzy. Rano jeszcze atrakcyjne zerwanie kabelka od licznika i wymiana na zapasowy. Wysoki pozioom wkurwu zaowocował dodatkową osobą czyli Finiem. Prócz Finia w pociągu Magda, Ania i Mła. Razem z wujkiem pięcioro. Objazd tradycyjny Żyrardowa i myk na Wiskitki. Tu postój z powodu dętki z lewym wentylem a nawet dwóch. Przydała się pompka Finia a rower był Magdy. Wieje. Potężnie i zimno. Mamy dość tej zimy więc jedziem topić Marzannę, w Pisi Gągolinie(taka rzeczka). Grunt,że z mostku nieistniejącej autostrady. A potem trochę naokoło do dworu w Guzowie a po drodze Dom Poprawczy w Oryszewie i brukowy trakt pod wiatr oj bardzo pod wiatr i poszukiwanie krzaczków. W Guzowie pod pałacem tradycyjny piknik z kawą, herbatą i krakersami w porywie do kanapek. W mniędzyczasie cmentarz wojskowy i pomnik. Dalej z wiatrem do Jesionki, gdzie pięć minut wcześniej odjechał pociąg. Coby nie stać jak głupi zwiedzilim samoobsługowy bufet oraz kolejny cmentarz. A do pociągu dalej 30 minut. No to siu do następnej stacji w kierunku Warszawy a tam młodzież. Zignorowalim się nawzajem. Pociąg nadjechał, wsiedlim a wujek pomachał nam z drugiej strony i też pojechał do domu. A w pociągu był skuter. I to cała wycieczka. Metrem do domu nawet nie pamiętam. Kolory z twarzy znikły na następny dzień. O dziwo nie pojawiły się zakwasy.Na liczniku 1850km.
Kategoria Dalsze wycieczki po klopoty
- DST 65.56km
- Teren 30.00km
- Czas 03:53
- VAVG 16.88km/h
- Sprzęt Dziuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka do bunkrów za Jabłonowem,
Sobota, 23 sierpnia 2008 · dodano: 23.08.2008 | Komentarze 0
Wycieczka do bunkrów za Jabłonowem, w okolicy Janówka (wschodni pas obronny twierdzy Modlin).Jechaliśmy z Wawrzyszewa do Młocin, potem promem na Białołękę i dalej wałem wzdłuż Wisły, mijaliśmy Jabłonnę i pole golfowe, parę km dalej skręciliśmy na wschód i dalej przez jakiś wsi a potem lasem dotarliśmy do bunkra nr 1. Cudem znaleziony, mono zniszczony. Z gatunku skalnych ogrodów japońskich (ciągle mi się kojarzy).
Potem przejechaliśmy na drugą stronę torów przy stacji Janówek i dotarliśmy do bunkra nr 2. Bardzo ciekawego i rozległego. Z czerwonej cegły. Dalej pojechaliśmy do bunkra nr 3 po sąsiedzku, niestety okazał się być otoczony ogródkami działkowymi towarzystwa ochrony owegoż bunkra. Nie sposób się tam ostać rowerem. Pieszo, znam skrót, ale to niełatwa trasa :)
Do bunkra nr 4 doszłam przez krzaki, okazał się być jakoś tam użytkowana przez fana opon. Zdjęcia z krzaków mizerne, ale i bunkier głównie betonowy. Tak czy siak wycieczka udana, ale zajęła dużo czasu. Jechaliśmy prawie 4 godziny, a w sumie zajęło to nam ponad 6,5 godziny (różnica to zwiedzanie bunkrów i przerwy na zdjęcia a także czekanie na prom).
Wracaliśmy nieco inną trasą, bo mogliśmy nie zdążyć na prom powrotny na Młociny. Udało się :) Jechaliśmy trasą szybkiego ruchu do Jabłonnej i stamtąd znów wałem do promu. Z promu tradycyjnie przez Park Młociński i Wrzeciono na Wawrzyszew.
Na liczniku 1543
Kategoria Dalsze wycieczki po klopoty
- DST 74.25km
- Teren 30.00km
- Czas 05:04
- VAVG 14.65km/h
- Sprzęt Dziuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
W-wa, Łomianki, Kampinos, W-wa
Sobota, 19 lipca 2008 · dodano: 19.07.2008 | Komentarze 6
Planowo z domku na Młociny, Park Młociński i dale dłuugo wałem nadwiślańskim. Aż do Kępy Kiełpińskiej(no prawie)... myknęliśmy w bok do jeziorka Dziekanowskiego i tam się trochę zgubiliśmy (z bratem), więc dalej asfaltem myknęliśmy za dziekanów do Łomnej gdzie jest b.ładny kościółek i dalej do Czosnowa. Tuż przed złapał nas mały deszczyk. W sklepiku nabyliśmy nieco prowiantu. Potem przejechaliśmy na drugą stronę trasy na Gdańsk, jak się okazało nie w tym miejscu co trzeba i chwilę potem zadzwonił ToMi! Że jednak do nas dojedzie, ale z drugiej strony puszczy. My w tym czasie zrobiliśmy małe kółko by dojechać do bunkrów w Dębinie. Tam czekaliśmy na ToMiego który przyjechał od południa lasem, przy okazji ubłociwszy się po kolana w bagnie na dnie fosy. Jakiś czas zwiedzaliśmy bunkry a potem od południa minęliśmy Jesionkę kierując się na Wrzosówkę i Brzozówkę. Po drodze zlało nas porządnie. Deszczem. Jechaliśmy dalej schnąc do samych Wierszy, aż po Truskawkę. Potem cofnęliśmy się do Wierszy by stamtąd wpaść na czerwony szlak zwany "piaszczystą cholerą". Gdzieś ta mijaliśmy rezerwaty ale walka z piaszczystą otchłanią pochłaniała nas kompletnie. Atrakcji po drodze był co nie miara, jakieś cmentarze, krzyże, miejsce po karczmie i głaz narzutowy (później napiszę jak posprawdzam z mapą).Jakieś bagna, Na Miny, Nadłuże... i jednak pojechaliśmy w kierunku Wólki bo robiło się ciemno. A to przez to,że zwiedzaliśmy długo bardzo obszerne bunkry tuż przed Warszawą. Przed Wólką trafiliśmy na łąkę, a na łące byłą piękna mgła... jak mleko... a potem cyk do Arkuszowej. ToMi pojechał prosto by Bemowem dotrzeć do dw.zachodniego a my Arkuszową i potem Sokratesa dotarliśmy do domku.p.s.Na liczniku 1035! Nie mam pojęcia kiedy mi stuknęło 1000km (od zeszłego roku). Zapewne gdzieś w okolicach tej koszmarnej ulewy :)
Kategoria Dalsze wycieczki po klopoty
- DST 52.93km
- Teren 20.00km
- Czas 03:54
- VAVG 13.57km/h
- Sprzęt Dziuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
Żyrardów, Rawka i okolice
Niedziela, 13 lipca 2008 · dodano: 13.07.2008 | Komentarze 4
Z domu do metra Słodowiec >>> Centrum, dworzec W-wa Śródmieście >>>RadziwiłłówMieliśmy jechać od Jesionki, ale przejechaliśmy stację(nie wiedziałam że ta trawa to peron) i zaczęliśmy od Radziwiłłowa, gdzie jest całkiem ładny dworzec, niestety nieco zaniedbany. ToMi dojechał od Jesionki (bidulo miał w plecy kilkanaście km). Ruszyliśmy w kierunku wsi Budy Zaklasztorne i dojechaliśmy tam przyjemnym asfaltem. Potem była Puszcza Mariańska (nie puszcza, tylko wieś) i drewniany kościółek. I tu zapomniałam dodać o pielgrzymce do PIERWSZEJ pocztówki wujka Tomiego. A potem jechaliśmy do sklepika w Jeruzalu przez Lisowolę :) Trasa zróżnicowana, spory kawałek po piachu i żwirze. Na dodatek nieco pod górkę i z górki. Przyświecało słoneczko, więc musieliśmy się zatrzymać na odpoczynek pod kapliczką i na ławeczce, pod kasztanem. W Jeruzalu przyjemny sklepik i bardzo ładny kościół. Obok kościoła przed wejściem jest brama w bok. Trza się w nią wbić i pojechać od Gochy(chyba), czyli sporej kaplicy. Jest tam sporo ławeczek(podobno jedna, ale za to dłuuuga), idealne miejsce na mrożoną kawę i kanapki. Bardzo przyjemne miejsce dla miłośników mchów i porostów. Bogate tereny pod tym względem. A las iglasty. Za Gochą ruszyliśmy wzdłuż piaszczystej drogi, leśną ścieżką. I mały myk w bok do stawu rybnego. Dalej ścieżka (rzucała nam kłody pod nogi) się kończyła, więc trzeba było jechać piachem. Dobry trening dla mazowieckiego rowerzysty :)
Potem kolejne stawy (w tym ten poprzedni, ale z drugiej strony) i dalej trasa piachem przez las. Przedtem młyn (albo co) widoczny mostka. Dojechaliśmy do okolic Dolecka. Stamtąd już lepiej, asfaltem do wsi Stara Rawa. Tu znów zapomniałam o bardzo ważnym punkcie krajoznawczym - grodzisku z początku minionego tysiąclecia. Trochę się na nim zakurzyliśmy. Potem zahaczyliśmy o dolinę rzeki Rawki. W Starej Rawie piękny drewniany kościół z bardzo brzydką plebanią. Myk z powrotem (charakterystyczna łapka na mapie) i znów polną drogą (nieco piaszczystą ale znośną) przed siebie. Zgapiliśmy się i niemal dojechaliśmy do Trzcianny (już było widać asfalt, chlip....chlip...) ale musieliśmy wrócić do rozwidlenia, gdzie czekał Tomi. No i dalej jechaliśmy "nach Suliszew". :) Na szczęście przed Suliszewem wylano piękny równy asfalt, prawie się nie czuło jazdy... w Suliszewie kościół o "ciekawej" architekturze. W skali 1-10 - 4 gargamele. W międzyczasie odwiedziliśmy jeszcze są rzeczkę Rawkę oczywiście. :)
I mały postój przy sklepiku , miejscowość Kamion. Dalej kawałek ruchliwym asfaltem na Skierniewice. Ale zboczyliśmy z niego w lewo przy mogile żołnierzy rosyjskich (uprzednio zatrzymawszy się przy małym cmentarzu żołnierzy niemieckich) i znów w lewo w asfaltową ścieżkę krajoznawczą wzdłuż okopów z I wojny światowej. Dojechaliśmy nią do Rawki (miejscami zamieniała się pod koniec w gruntówkę, asfalt zarósł) i w ostatniej chwili dotarliśmy na stację(burza szła). Przedtem zrobiliśmy małą pętlę by na wyspie zobaczyć stary młyn.
stacja Rawka >>> Warszawa Centralna (nie Śródmieście, bo objazdy remontowe). Wracaliśmy długo przez burzę i chwilowe braki prądu na trakcji. Zamiast godziny wracaliśmy dwie. Metro Centrum >>> Słodowiec i dalej do domku w strugach deszczu i piorunami nad głową.
Mapa google trasy
946 km na liczniku.
Kategoria Dalsze wycieczki po klopoty
- DST 55.88km
- Teren 28.00km
- Czas 04:04
- VAVG 13.74km/h
- Sprzęt Dziuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka nad Zegrze. <br
Niedziela, 22 czerwca 2008 · dodano: 22.06.2008 | Komentarze 4
Wycieczka nad Zegrze.Wawrzyszew - Metro Słodowiec >>> Metro Dworzec Gdański, dalej kolejką do Nieporętu. Z Nieporętu niebieskim, leśnym i piaszczystym szlakiem. Potem chwilę szosą na Zegrzu południowym, przystanek na jedzenie i picie. Potem poszukiwanie Kościółka, który okazał się kaplicą... potem przez most i poszukiwanie twierdzy. Pierwsza była zamknięta, szukamy dalej po drugiej stronie drogi. Zjechaliśmy na dół tuż nad Zalew Zegrzyński i dalej terenówką wzdłuż zalewu do twierdzy. W międzyczasie odwiedziliśmy pałacyk Radziwiłłów. A potem była twierdzunia. Aaalle były bunkry :) Spędziliśmy w nich tyle czasu,że zrobiło się późno i trzeba było wracać z Nieporętu. To wracaliśmy, tym razem na skróty, szosą. Ale tylko przez moment, bo potem znów skręciliśmy na szlak i wracaliśmy do Warszawy wzdłuż Kanału Żerańskiego. Potem jechaliśmy trasą wzdłuż bocznicy kolejowej, do trasy toruńskiej i dalej do mostu Gdańskiego. Od mostu kawałek do metra Dworzec Gdański >>> Metro Słodowiec i dalej rowerkiem do domciu.
Acha, na liczniku 802km
Kategoria Dalsze wycieczki po klopoty
- DST 44.86km
- Teren 7.00km
- Czas 03:27
- VAVG 13.00km/h
- Sprzęt Dziuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka do Żyrardowa i okolic
Niedziela, 15 czerwca 2008 · dodano: 16.06.2008 | Komentarze 9
Wycieczka do Żyrardowa i okolic na północ. Mapkę dorzucę później.Wawrzyszew - metro Słodowiec >>> metro Centrum, Dworzec Śródmieście >>> Żyrardów (Polskie koleje Mazowieckie).
Zwiedzanie zabytkowej, fabrycznej części Żyrardowa, wraz z Parkiem. Potem na północny zachód do Działek i Wiskitek. Dalej do Guzowa i tam piękny Pałac wzorowany na francuskich zamkach nad Loarą. Potem znów wygodnie po asfalcie do Sanktuarium w Miedniewicach. Skręt na Tomaszew i do Żyrardowa przez las leśnymi dróżkami. Dworzec Żyrardów >>> Dworzec Śródmieście, metro Centrum >>> metro Słodowiec - Wawrzyszew
Na liczniku 731km
Kategoria Dalsze wycieczki po klopoty
- DST 74.89km
- Teren 28.00km
- Czas 05:24
- VAVG 13.87km/h
- Sprzęt Dziuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka do Modlina
Sobota, 7 czerwca 2008 · dodano: 08.06.2008 | Komentarze 0
Wawrzyszew - metro Słodowiec >>> metro Dw.Gdański >>> dalej pociągiem do Modlina. Potem już tylko rowerem. Zwiedzanie Starego Modlina i okolic Twierdzy. Następnie do Zakroczymia i z powrotem, przez Wyspę Szwedzką i Kazuń. Dalej po mostach do Nowego Dworu Maz. i wałem wiślanym do Warszawy. W Warszawie do mostu Grota-Roweckiego i stamtąd do domciu na Wawrzyszewie ścieżką rowerową młocińską oraz Dewajtisem i Lindego.Opis danych w terenie: 22km po wale wiślanym(około) i ze 4km we fragmentach w okolicy twierdzy.
Acha, jeszcze przypomniało mi się. Ze 2km dróżką piaszczystą w Zakroczymiu
Kategoria Dalsze wycieczki po klopoty
- DST 37.75km
- Czas 02:46
- VAVG 13.64km/h
- Sprzęt Dziuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka do Włoch :)
Czwartek, 5 czerwca 2008 · dodano: 05.06.2008 | Komentarze 2
Wycieczka do Włoch :)Trasa przez Wawrzyszew, Bielany, Bemowo, Prymasa Tysiaclecia do dw.Zachodniego. Większość ścieżki rowerowe lub asfalt. Sporadycznie chodnik z braku alternatywy. Potem z ToMim Alejami Jerozolimskimi i dalej gdzieś po opłotkach z okolic nowej trasy kolejowej na Okęcie. Potem Stare Włochy, stacja kolejowa W-wa Włochy i Nowe Włochy. Jeziorka, park i knajpka Roma. Łuki wielkie Łuki małe A jakże skoro Włochy to i Rzym :)Potem kierunek na Ursus i przystanek na stacji Nowy Ursus. Totalny Industrial. Dalej w kierunku Odolan. Stacyjka Warszawa-Odolany. Kładka nad lokomotywownią czy czymś i dalej za kładką już bez ToMiego przez Bemowo ale Powstańców Śląskich do domciu. Niebo było śliczne.
Na liczniku 593
Kategoria Dalsze wycieczki po klopoty
- DST 41.59km
- Teren 28.00km
- Czas 03:37
- VAVG 11.50km/h
- Sprzęt Dziuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka do Otwocka
Niedziela, 1 czerwca 2008 · dodano: 02.06.2008 | Komentarze 5
Rowerem do metra Słodowiec >>> metro Centrum - do dworca Śródmieście >>> 9.33 pociąg do Otwocka (na Dęblin) (9osób). Pojeździliśmy po Otwocku, potem odpoczynek w parku i dalej do lasów w kierunku Karczewa... tam odkryliśmy zbiornik przeciwpożarowy wyglądający jak rezerwat przyrody, było dużo mew, kaczek oraz łabędzi, a także jeden pies wpadł do wody. Potem małe kółeczko w poszukiwaniu Kirkuta na granicach Karczewa. Odnaleziony z niemałym trudem. Jeszcze dobrze nie odpoczęliśmy (8 osób), a trzeba było jechać do bunkrów. Były dwa, bardzo ciemne a samochód obok zakopał sie w piaszczystej drodze. A my nie :) Dalej polną drogą do Celestynowa.Powrót pociągiem na stojąco w przedziale rowerowym (tak dużo było rowerów).
Pyk do metra Centrum >>> metro Słodowiec - pyk do domku.
Otwock
Jezioro Torfy
Kirkut niedlaeko Anielina k/Karczewa
Droga do Celestynowa
Bunkry
Kategoria Dalsze wycieczki po klopoty
- DST 35.00km
- Teren 8.00km
- Czas 03:00
- VAVG 11.67km/h
- Sprzęt Dziuniek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wyprawa po kłopoty do Wilanowa
Czwartek, 29 maja 2008 · dodano: 29.05.2008 | Komentarze 2
Wyprawa po kłopoty z Bielan do chaszczy w Wilanowie/Morysinie. Trasa Wawrzyszew - metro Słodowiec >>>> metro Wilanowska - Wilanowska - Dolinka Służewiecka - Stegny - Sadyba - Wilanów i z powrotem. W międzyczasie ploty i ploty :) Na liczniku 490.Apdejt, coś mi się z czasem pociapało, licznik policzył dwie wycieczki razem. Trza odjąć 35 minut co też czynię.
Kategoria Dalsze wycieczki po klopoty